News
ROWEROWA WYPRAWA DO SUPRAŚLA
25.08.2017
20 sierpnia rozpoczął się trzydniowy rajd rowerowy do Supraśla. Prognozy pogody na te dni były nienajlepsze. Z soboty na niedzielę całą noc padało, a i ranek przywitał nas pochmurny i deszczowy. O godzinie 8 z terenu OSiR nasza osiemnastka wyruszyła na kolejną wyprawę rowerową w tym roku. Trasa rajdu prowadziła lasem do Świnoroj, następnie przez Narewkę, Lewkowo, Bondary, Nową Wolę, Michałowo, Topolany, Sokole, Żednię. Przez cały dzień jechaliśmy w strugach deszczu. Niektóre szlaki rowerowe były nieprzejezdne ze względu na ogromne kałuże i rozmoknięty błotnisty grunt, a mimo to humory dopisywały.
Do Supraśla dotarliśmy późnym popołudniem. Gorąca kąpiel, pyszna kolacja i świat widzieliśmy w różowych kolorach. W poniedziałek wczesnym rankiem udaliśmy się na nabożeństwo do Monasteru Zwiastowania Przenajświętszej Bogurodzicy. Następnie śniadanko i wyruszyliśmy na 40-kilometrową przejażdżkę po Puszczy Knyszyńskiej. Trasą rowerową z Supraśla, groblą nad rzeką Supraśl, skrzyżowanie Krzyże, Łaźnie, Kopna Góra, Woronicze, Dworzysk, Podsupraśl i po sześciu godzinach dotarliśmy ponownie do miejsca zakwaterowania. W miejscowości Kopna Góra zwiedziliśmy Arboretum - rodzaj ogrodu botanicznego połączonego z parkiem leśnym rozciągającym się na obszarze 26 ha. Na tej stosunkowo niewielkiej, jak na warunki puszczańskie, powierzchni spotkać można większość typów siedliskowych lasu charakterystycznych dla Puszczy Knyszyńskiej. Dla osób interesujących się rodzimą przyrodą może to być spotkanie z puszczą „w pigułce". Wieczór spędziliśmy na plaży miejskiej korzystając z możliwości kąpieli. Następnie dla rozgrzewki trochę popląsaliśmy wokół zaimprowizowanego ogniska.
Rankiem trzeciego dnia trwały przygotowania do powrotu: pakowanie się, przegląd rowerów, przygotowanie prowiantu. O godzinie 10 umówieni byliśmy z przewodnikiem w Muzeum Ikon. Jest ono usytuowane w budynku dawnego Pałacu Archimandrytów na terenie klasztoru. Obiekt funkcjonuje od października 2006r. i ma w swojej kolekcji ok. 1200 XVIII i XIX – wiecznych ikon, przedmiotów sakralnych i unikalnych fresków. Po 11 wyruszyliśmy na trasę. Tym razem ścieżką rowerową przez Ogrodniczki, Grabówkę, Dojlidy, Wojszki, Ploski, Łoknicę, Czyże, Osówkę, Szostakowo do Hajnówki.
Rajd uważam za udany. W ciągu trzech dni pokonaliśmy 210 km. Ponownie mieliśmy przyjemność w doborowym towarzystwie poznać, zobaczyć kolejny skrawek naszego uroczego Podlasia. Ani ulewny deszcz, ani spiekota, czy też awarie rowerów nie zniechęcą nas do uprawiania tego typu turystyki. W ciężkich sytuacjach na trasie moje koleżanki mówią: „co nas nie zabije to nas wzmocni”.
Roman Wnuczko
